Bo awans się nam należy!

Emocje związane z awansem powoli opadają, a piłkarze rozpoczynają krótkie wakacje. Nadszedł więc czas na podsumowanie sezonu, po którym Huragan Jasionka wraca do klasy A.
Runda jesienna
Po bardzo dobrym, lecz zakończonym niepowodzeniem poprzednim sezonie 2017/18, gdy Huragan pechowo przegrał walkę o awans, kolejny miał być tym, w którym nasi piłkarze mieli dopiąć swego. Huragan bez wątpienia był jednym z głównych kandydatów do awansu, z jasno określonym celem, który konsekwentnie z meczu na mecz był realizowany.
Piłkarze z Jasionki pewnie zaczęli nowy sezon pokonując u siebie Nafciarza Bóbrka wynikiem 5:0. Następnie przyszedł ciężki wyjazdowy mecz z innym z kandydatów do awansu – Błękitnymi Jasienica Rosielna. Pojedynek ten zakończył się zwycięstwem Huraganu, a jedyną bramkę w tym spotkaniu wykopem z własnego pola karnego zdobył nasz bramkarz Witek Koza. Kolejne spotkania to również dominacja Huraganu, w jednym z nich padł rekordowy dla naszego klubu wynik 11:0, lecz jak później się okazało został on anulowany, ponieważ drużyna z Wrocanki wycofała się z rozgrywek. Pierwsza strata punktów nadeszła w szóstej kolejce. W derbowym pojedynku z LKS Lubatowa padł zwycięski remis 2:2. Zwycięski, ponieważ nasza drużyna przegrywała w tym spotkaniu 2:0, a jednak w ostatnich minutach meczu zdołała wyrównać i wywalczyć jeden punkt. Pierwsza porażka w rundzie jesiennej nadeszła w przedostatniej kolejce. Serię 28 meczów bez porażki przerwali zawodnicy kolejnego z kandydatów do awansu – LKS Głowienka wygrywając na stadionie w Jasionce wynikiem 1:0. Ostatnia kolejka rundy to pewnie zwycięstwo Huraganu z Koniczynką Krosno 4:0. Osiem zwycięstw (wynik z Tornadem Wrocanka został anulowany), jeden remis i jedna porażka to bilans Huraganu po rundzie jesiennej, który przerwę zimową spędza na pozycji lidera z przewagą 4 punktów nad drugą Głowienką i trzecią Jasienicą Rosielną. Za ich plecami były jeszcze dwie drużyny (LKS Lubatowa oraz Jasiołka Jaśliska), które do końca liczyły się w walce o awans, a Lubatowa była nawet objawieniem w rundzie wiosennej.
Runda wiosenna
Pracowita przerwa zimowa, a niekiedy codzienne treningi oraz sparingi z wyżej notowanymi drużynami miały sprawić, by tym razem dopiąć swego i po długiej przerwie powrócić w szeregi klasy A.
Rundę rewanżową zaczynamy w Bóbrce. Nie był to dobry mecz w wykonaniu naszej drużyny, ale co najważniejsze zwycięski. Można więc śmiało powiedzieć „pierwsze koty za płoty” bo już w drugiej kolejce po bardzo dobrym meczu 3:0 pewnie pokonujemy drużynę z Jasienicy Rosielnej, która przed tą kolejką zajmowała 3 miejsce ze stratą 4 punktów do Huraganu. W tej samej kolejce pomiędzy walczącymi o awans Jaśliskami i LKS Głowienką pada remis, co powoduje, że wyrastamy na zdecydowanego faworyta, a nasza przewaga wzrasta do 6 punktów nad drugą Głowienką oraz 7 pkt nad trzecią Jasienicą i czwartymi Jaśliskami. Po kolejnych dwóch seriach spotkań, walkę o awans komplikują sobie zawodnicy z Jaślisk, którzy przegrywają walkowerem z drużyną Koniczynki Krosno (na boisku wygrywają 2:0), a następnie remisują z Bóbrką. Niespodziewanie punkty traci również Głowienka remisując z Węglówką a także Jasienica remisując z Lubatową, która jak się później okazało została najlepszą drużyną rundy rewanżowej. W dotychczasowych meczach rundy wiosennej znakomicie spisuje się duet Kotłowski&Kotłowski strzelając bramkę za bramką. W 16 i 17 kolejce rozgrywek sytuacja Huraganu zaczyna się nieco komplikować. Remisujemy w trudnych warunkach z Rotarem Węglówka, a także przegrywamy derbowe spotkanie z LKS Lubatowa. Mimo, że nasza przewaga topnieje, wszystko nadal pozostaje w głowach i nogach naszych zawodników. Już w następnej kolejce przełamujemy serię dwóch meczów bez wygranej i pewnie pokonujemy drużynę z Pustyn. Następnie przychodzi zwycięstwo w ostatnich minutach z Jaśliskami, w meczu na wodzie, który nie odbył się w pierwotnym terminie z powodu zalania stadionu w Jaśliskach. Przedostatnia kolejka rozgrywek to starcie lidera – Huraganu z vice-liderem Głowienką. Wynik tego spotkania miał duży wpływ na końcowy układ tabeli. Mógł w znacznym stopniu przesądzić o tym, kto awansuje z pierwszego miejsca oraz kto zagra w barażach. Po emocjonującym spotkaniu, pełnym zwrotów akcji wygrana z boiska schodzi drużyna z Jasionki, która w tym momencie zapewniła sobie bezpośredni awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Ostatnia kolejka to dla naszej drużyny już tylko formalność, a po mało ciekawym spotkaniu wygrywamy z Koniczynką Krosno 3:1. Ciekawiej było później, gdy po zakończeniu meczu wystrzeliły szampany, był czas na podziękowania i wręczenia nagród. Dużą niespodziankę dla piłkarzy przygotował jeden z wiernych kibiców Huraganu – Pan Zbigniew Chłap, który młodszym zawodnikom podarował 13 par korków piłkarskich, a starszych zaskoczył czymś specjalnym. Do Jasionki prosto z Gliwic przyjechała flaga zatytułowana „MISTRZ MISTRZOWI 2019” z podpisami piłkarzy Piasta Gliwice. Tego samego dnia więcej piłkarskich emocji było w Lubatowej, gdzie o tej samej porze odbył się mecz o udział w barażach. Mimo iż na boisku stawili się dwaj przeciwnicy (Lubatowa i Głowienka) o udział w barażach „walczyły” trzy drużyny. Wygrana dawała szansę zwycięzcy, natomiast remis promował trzecią drużynę – Błękitnych Jasienica Rosielna. Ostatecznie pojedynek ten wygrała Lubatowa, która z viceliderem klasy B3 (LKS Górki) zagra dwa mecze barażowe o awans do klasy „A”. My natomiast awans mamy już pewny, a sezon kończymy jako lider z przewagą aż 6 pkt nad drugim zespołem.
Statystyki
Huragan Jasionka rozgrywki klasy „B” w sezonie 2018/2019 kończy zajmując 1 miejsce z dorobkiem 50 punktów, wygrywając 16 spotkań, 2 remisując i 2 przegrywając. We wszystkich ligowych spotkaniach zawodnicy Huraganu strzelili 48 bramek, tracąc ich zaledwie 13. Liczba straconych bramek zasługuje na szczególną uwagę, ponieważ jest ona najmniejsza w lidze, a nasi rywale tracili ich dwukrotnie więcej: Lubatowa (26), Jasienica (27), Głowienka (27) oraz Jaśliska (25). Po rundzie jesiennej nasza drużyna zajmowała 1 miejsce z dorobkiem 25 punktów i tyle samo zdobyła ich na wiosnę. Jednak biorąc pod uwagę tylko rundę wiosenną zajęlibyśmy 2 miejsce, gdyż najlepszą drużyną na wiosnę była LKS Lubatowa, która nie przegrała meczu, zdobyła 26 punktów i 5. pozycji na jesień wskoczyła na 2. miejsce, które zagwarantowało im udział w barażach. Największym przegranym sezonu jest z pewnością LKS Głowienka, która będąc liderem na 3 kolejki przed końcem, przegrała swoje dwa ostatnie mecze (z Jasionką i z Lubatową), spadając tym samym aż na 4. miejsce. Lubatowej życzymy powodzenia w barażach, a Głowience awansu w przyszłym sezonie.
Krótkie podsumowanie
Cel został osiągnięty. Huragan, z niewielkimi potknięciami, z meczu na mecz pewnie kroczył po awans. Co przesądziło o końcowym sukcesie? Na to złożyło się co najmniej kilka czynników. Jako pierwszy z nich możemy wymienić sportową złość, która panowała w naszych zawodnikach po poprzednim sezonie. Zespół zaliczył zaledwie jedną porażkę w lidze oraz jedną w barażu, co nie wystarczyło by awansować do A-klasy. Drugim elementem była duża wiara w zwycięstwo i walka do końca w każdym z meczów. Tu możemy wymienić co najmniej kilka przykładów: bramka w ostatnich sekundach meczu z LKS Lubatowa (2:2) oraz gole strzelone w doliczonym czasie gry dające zwycięstwo z Jaśliskami (2:1) oraz z Głowienką (3:2). Trzecim, i chyba najważniejszym czynnikiem było utrzymanie kadry oraz wzmocnienie jej wychowankami. Wprowadzenie świeżej krwi dało pozytywny impuls, a drużyna stanowiła mieszankę młodości z doświadczeniem. Młodzi zawodnicy swoim zaangażowaniem i determinacją szybko wywalczyli sobie miejsce w seniorach, a w rundzie wiosennej wszyscy trzej występowali już w pierwszym składzie. Największym odkryciem sezonu był z pewnością 16-letni Wiktor Kotłowski, który zaliczył wejście do drużyny niczym Krzysztof Piątek, strzelając bramki w każdym z meczów, a ich licznik zatrzymał się na siedmiu. Kolejny z juniorów, 17-letni Mateusz Głód w tym sezonie co prawda nie debiutował, lecz swoją szybkością na skrzydle siał postrach w szykach obronnych przeciwnika, wiele razy asystując i zaliczając jedno trafienie. Trzecim młodym zawodnikiem, który zaliczył również bardzo udany sezon jest 17-letni Wiktor Kielar. Swoją dobrą grą w obronie rozbijał ataki rywali, a strzelając swoją debiutancką bramkę w seniorach otworzył wynik meczu o awans z LKS Głowienka. Na wielkie słowa uznania zasługuje cała drużyna. Najmniejsza liczba straconych bramek świadczy o szczelnym bloku obronnym, którym kierowali: bramkarz Witek Koza oraz Grzegorz Głód – doświadczony obrońca i szef defensywy Huraganu. W pomocy królował kapitan drużyny Jakub Kotłowski, który strzelił dla Huraganu aż 19 bramek. Obrońców swoją szybkością straszył Damian Kogut, strzelając bramek 10, w tym tą najważniejszą i dającą awans z LKS Głowienka. Jako, że sukces ma wielu ojców, tu należy wspomnieć o jednym. Łukasz Aszklar – trener Huraganu Jasionka poprowadził do awansu nie tylko seniorów, ale też juniorów młodszych. Jego drużyny awansowały odpowiednio do klasy „A” oraz do klasy okręgowej.
Naszym zawodnikom gratulujemy awansu i życzymy powodzenia na w wyższych klasach rozgrywkowych.