Z Karpat do ekstraklasy. Konrad Głód marzy o karierze piłkarskiej

Karpaty Krosno od kilku lat regularnie eksportują swoich piłkarzy do dużych klubów z ekstraklasy. O podobnej drodze marzy mieszkaniec Jasionki – Konrad Głód.
– Gram w piłkę od sześciu lat zaczynałem w mojej miejscowości w Jasionce, potem była Akademia Beniaminek Krosno, a od pięciu lat jestem w Karpatach Krosno – mówi Konrad Głód. – Czy się opłacało? Myślę, że tak, mam możliwość grania w bardzo dobrej lidze, Centralnej Lidze Juniorów. Może nie był to dla nas najlepszy sezon, ale myślę, że pokazaliśmy, na co nas stać.
W klubie jest też jego starszy brat Rafał, to on wciągnął brata do Karpat, dziś młodszy zaczyna doganiać starszego.
– Sam chciałem iść do Karpat, ale to prawda, że Rafał mnie do tego namawiał. Czy go dogonię? Zobaczymy on jest trzy lata starszy – mówi Konrad, który już przywykł, że zazwyczaj trafia do drużyn, w których są piłkarze nieco starsi od niego. Jesienią grał w CLJ U17, gdzie występowali w większości 16-latkowie, a mimo to był wyróżniającym się graczem w swoim zespole.
– Konrad nabiera coraz większej pewności siebie, w ostatnich spotkaniach bardzo dobrze wyglądał, dużo brał na siebie – mówi Piotr Hajduk, trener Karpat w CLJ U17. – Jeśli chodzi o niego, to jestem zadowolony z jego gry, daje rady, widać, że chce grać i bierze piłkę na siebie. Fajnie wygląda jego gra ostatnimi czasy. Szkoda, że nie idą za tym liczby, za gole czy za asysty.
Konrad jesienią zadebiutował w Centralnej Lidze Juniorów, zagrał we wszystkich 14 kolejkach, za każdym razem wychodząc w podstawowym składzie. W większości meczów spędzał na placu gry pełne 90 minut. Z czasem coraz baczniej zaczął mu się przyglądać trener pierwszej drużyny Karpat Dariusz Liana.
– Jeśli mam tylko czas i nie koliduje to z moimi obowiązkami wobec pierwszego zespołu, to przychodzę na mecze naszych juniorów – mówi trener Liana. – Znam Konrada, jego kolegów z drużyny. Przed każdym z nich jest duża praca. Mają szczęście, że mają okazje zagrać w Centralnej Lidze, bo ta liga jest mocna.
Z drużyny występującej w CLJ już trzech chłopców dostało szansę pokazania się w pierwszym zespole, to Michał Smoleń, Michał Telega i najmłodszy z nich Konrad Głód.
Ten ostatni zagrał w seniorach dwa razy po pół meczu w Regionalnym Pucharze Polski z Sokołem Domaradz i Wiki Sanok. Trener Liana wpuścił go też na ostatnie minuty spotkania w Rzeszowie z Resovią II, dając mu okazję zadebiutować w seniorskiej lidze.
– Nie chciałem zabierać tych chłopaków trenerowi z CLJ. Gdyby nie to, może tych minut byłoby więcej – dodał Liana.
Bracia Głód lubią grać w piłkę na trawie i nie tylko. Konrad zdradził, że uwielbiają też grać w piłkę na komputerze. – Gramy często w FIFĘ lub inne gry piłkarskie. Braliśmy nawet udział w turnieju FIFA w naszej miejscowości. Brat go wygrał, a ja byłem drugi – dodał Konrad.
Młodszy z braci Głodów myśli jednak o poważnej karierze piłkarskiej.
– Moim marzeniem jest zadebiutować, ale w ekstraklasie. Może za dwa, trzy lata, a może wcześniej uda się trafić do akademii jakiegoś dużego ekstraklasowego klubu – mówi.
W przeszłości na testy zapraszały go m.in. akademie z Lecha Poznań czy Wisły Kraków. Nam zdradził, że jeśli miałby wybór, to byłaby to Cracovia.
Źródło: nowiny24.pl